poniedziałek, 5 stycznia 2015

But we always seem to just fallout

    Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn’t do than by the ones you did do, so throw off the bowlines, sail away from safe harbor, catch the trade winds in your sails.  Explore, Dream, Discover. – Mark Twain
CLAIRE HUDSON
──────────────────────────────────────────
POWIĄZANIA ∞ PAMIĘTNIK ∞ INNE
──────────────────────────────────────────
Claire skończyła dwadzieścia pięć lat i nadal nie wie co ze sobą zrobić. Mogłaby zostać prawnikiem, tak jak jej starsza siostra, by przynosić rodzicom ogromną dumę i pozwalać chwalić się im na każdym nudnym spotkaniu ze znajomymi. Mogłaby zostać w końcu matką, tak jak jej młodsza siostra, by przynosić rodzicom ogromną radość, gdy przyjechałaby z dzieciakami w odwiedziny do ukochanych dziadków. Mogłaby też wylądować w więzieniu, jak jej brat bliźniak, bo wówczas dałaby rodzicom powód do zauważenia jej, do rozmawiania o niej, chociażby nawet do przeklinania. Obecnie stanowi jednak niewidzialną formę, którą zawsze we wszystkim się omija, bo taki już los średniego dziecka, któremu nie udało się w niczym wybić.
Nie jest więc ani prawnikiem ani matką ani nie siedzi w więzieniu. Ma kiepsko płatną, ale przyjemną pracę w restauracji typu fast-food i samotnie wychowuje znalezionego przy śmietniku kota, któremu brakuje jednej łapy, chociaż nie brakuje uroku. Zajmuje niewielkie, jednopokojowe mieszkanie na obrzeżach Perth, a w weekendy dorabia sobie jako pielęgniarka-stażystka w szpitalu, bo nadal chodzi na wieczorne kursy tego fachu. Woli zamienić smród tłuszczu oraz hamburgerów na nieco mniej drażniący zapach medykamentów, obawia się tylko tego, że zmiany w ostatecznym rozrachunku za bardzo ją przytłoczą. Ceni sobie stabilność.
Nie czeka na księcia na białym koniu, chociaż z natury jest marzycielką. Wszelkie nierealne wyobrażenia zdecydowanie woli pozostawiać w swojej głowie, bo jednocześnie nie wierzy w cuda i nie łudzi się, że któreś z jej pokręconych marzeń ma kiedykolwiek szansę się spełnić.


→ Cześć, marzą mi się niebanalne powiązania i ciekawe wątki.

5 komentarzy:

  1. [Przyznaję się - podglądałam kartę, bo nick bardzo mnie zaciekawił z paru powodów. Witam!]

    Ruben vd Vaart

    OdpowiedzUsuń
  2. [Hej. Nie wiem, czy to nie kwalifikuje się pod te banalne powiązania, ale Perry, jako porządny Amerykanin, lubi dobre fast foody, więc może być częstym gościem tej restauracji, w której pracuje Claire. Stąd mogą się znać. I to również może być jakąś podstawą ich bliżej znajomości.
    Poza tym, witam na blogu. Śliczne zdjęcie dobrałaś.]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Jakie piękne zdjęcie!
    I pani mnie ujęła i chyba Selma bardzo często jada fast foody, szczególnie kiedy nie ma za dużo klientów i można pozaczepiać obsługę, może być?]

    Selma

    OdpowiedzUsuń
  4. [Zespół którego piosenka umieszczona jest w mojej karcie ma wiele do czynienia z tym zwrotem, więc chciałam sprawdzić czy może nie ma czegoś z tym powiązanego w tekście, tak z ciekawości.]

    Ruben vd Vaart

    OdpowiedzUsuń
  5. [Dzień dobry. Jeżeli pani kupuje karmę dla kota w sklepie zoologicznym, w którym Anies pracuje, to mogą się kojarzyć i czasami zamienić parę słów. Claire może też być świadkiem "kłótni" Aniesa i jego szefa, żeby nie było zbyt nudno.]

    Anies Kivilahti

    OdpowiedzUsuń