poniedziałek, 29 grudnia 2014

Wierzę w bycie silnym, kiedy wszystko dookoła idzie źle

Rosie Dunne
31 lat, posada asystentki menadżera hotelu

      Odwalanie roboty za menadżera niewielkiego hotelu, jako forma pracy.  Ciasne, dwupokojowe mieszkanie nad azjatycką knajpką miejscem do odpoczynku. Zwariowany pies sąsiada irytującym złodziejem poczty i sens życia zamknięty w ciele dwunastoletniej, awanturującej się wciąż dziewczynki. Marzenia zepchnięte na dalszy plan i żal do samej siebie ukryty głęboko w sercu. Wieczory spędzane przed telewizorem z miską popcornu zamiast wyjścia do teatru. Starsza siostra powierniczką wszystkich tajemnic, rodzice największym wsparciem. Brak rozwagi i skłonność do nazbyt częstego wybuchania śmiechem życiowym partnerem. Wielka miłość do makaronu z pesto i chęć zniszczenia wszystkich wag na świecie. Sto pociech i tysiąc udręk każdego dnia.




*** 
Na zdjęciu Lily Collins, której odpowiedniej fotografii wciąż szukam, bo zdaję sobie sprawę z tego, iż na powyższej wygląda zbyt młodo. W tytule A. Hepburn. Karta krótka, gdyż wolę kreować postać w wątkach niż ustalać wszystko na samym wstępie. Zapraszam do wątków i życzę miłej zabawy :)

2 komentarze:

  1. [Postać wydaje się bardzo realna i sympatyczna, więc grzechem byłoby nie przywitać się i nie zaprosić do jakiegoś wątku.]

    OdpowiedzUsuń
  2. [Nigdy nie przepadałam za Lily Collins, ale to zdjęcie jest śliczne. Witamy :)]

    Terry Sinclair

    OdpowiedzUsuń